Okej, postaram si臋 delikatnie Zamknij oczy na chwil臋, wyobra藕 sobie 偶e pozna艂e艣 dziewczyn臋 I ju偶 nigdy nie chcesz 偶adnej, innej
Ona m贸wi 偶e ci臋 kocha 呕artuje jak ty i jak ty p艂acze Przechodzicie razem piek艂o M贸wisz jej, 偶e jest twoj膮 jedn膮, na zawsze Par臋 k艂贸tni miesi臋cznie, potem par臋 wi臋cej, potem kilkana艣cie Ale przecie偶 "wszyscy maj膮 wzloty i upadki" Ty kochasz j膮 na zab贸j i chcesz si臋 jej o艣wiadczy膰 Tak mijaj膮 trzy lata jako艣 Ona m贸wi 偶eby艣 co艣 pomy艣la艂 nad terapi膮 Bo m臋cz膮 j膮 twoje fobie, twoje trzy osobowo艣ci I twoje, uh-, dobra, czekaj Ty boisz si臋 bra膰 lekarstw, bo ju偶 kiedy艣 bra艂e艣 Tylko mi艂o艣膰 ci臋 ratuje, 偶yjesz tylko dla niej
Nagle twoje 偶ycie nie jest takie samo By艂e艣 na terapii ale nikt ci nie potrafi pom贸c Siedzisz z ni膮 w domu, sprawdzasz jej telefon jak pizda Bo jeste艣 pizd膮, kt贸ra boi si臋 jej straci膰 Bo ona to dla ciebie wszystko Pytasz jej wprost, czy ci臋 eh- M贸wi, 偶e nie i 偶eby艣 nie przesadza艂 Nagle my艣lisz o tym 偶eby siebie zabi膰 Dowiadujesz si臋 o, eh-, tydzie艅 przed urodzinami, cisza
Vuitton oraz Henny, trust issues, i got plenty Nie mam serca, dlatego nosz臋 Chrome Hearts M贸wi臋 po angielsku, bo ta ma艂a to nie Polka Vuitton oraz Henny, trust issues, i got plenty Nie mam serca, dlatego nosz臋 Chrome Hearts M贸wi臋 po angielsku, bo ta ma艂a to nie Polka
Ci膮gle chc膮 mnie pozna膰, ja w 艣rodku umieram Ja nie chc臋 nikogo pozna膰, kurwa ma膰, ja w 艣rodku umieram Ja nie chc臋 nikogo pozna膰, kurwa ma膰 Wybaczam tobie, ma艂a, rozumiem 偶e nie chcia艂a艣 Troch臋 si臋 pogubi艂a艣, ale wszystko b臋dzie dobrze, na pewno 呕ycz臋 ci prawdziwych przyjaci贸艂, wiesz Gdyby nie ty, to by nie by艂o mnie Gdyby nie ty, to by nie by艂o mnie, bo zmieni艂em si臋 w potwora M艂ody Borek zgin膮艂, wiesz