Mam na sobie outfit, siedem koła Ciało jak butelka Coca Cola On chciałby jeść do syta jak McDonald Lubię tylko twardych gości stara szkoła
Nie jestem baby virgin jak Madonna Dawaj mi tu trąbe, jak u słonia On to robi nawąchany, Maradona A ja kurwa ciągle błyszczę na salonach Jak go skuję kajdankami to odwróci się rola On mi wpycha czekoladki, jak zakolak No i musi stracić oddech jakby dmuchał balona A ja ciągle chodzę napalona
Ona jest kobietą kotem (miau), a to nie karnawał Najpierw wzięła kiełbasę, potem zjadła kebaba W środku trzyma korek jak Warszawa, a jak się tylko spuszczę no to spadam
Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj? Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia W takim razie przepraszam, wielka szkoda Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj? Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia W takim razie przepraszam, wielka szkoda
Ona ma gładkie uda, ale zdarte kolana Dotykam ją końcówką, jakbym spawał Ja cały czas z mordą, muszę dużo zarabiać To będzie moja czwarta żona, jak u araba Ona lubi być pod butem, jak murawa Rzuca mi się na szyję, jakby wiązała krawat
Jej były wyszedł z szafy jak stara zastawa Się przyjebiesz Cię wywiozą jak karawan Nie zarabiam z Tobą hajsu, to nie gadam Wychwytuje celebrytki, jak jebany radar Tej nocy nie zapomnisz, ale nie namawiam Zaraz będziemy razem, w programie Uwaga
Ona jest kobietą kotem, a to nie karnawał Najpierw wzięła kiełbasę, potem zjadła kebaba W środku trzyma korek jak Warszawa, a jak się tylko spuszczę no to spadam
Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj? Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia W takim razie przepraszam, wielka szkoda Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj? Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia W takim razie przepraszam, wielka szkoda Haha